wtorek, 22 marca 2011

Moje hity kosmetyczne

Jestem fanką kosmetycznych eksperymentów. Lubię testować nowości dlatego rzadko kiedy jestem wierna jednemu produktowi . Te przedstawione poniżej niewątpliwie posiadają " to coś " co sprawia że nie chcę się ich pozbywać z mojego życia. Totalnie i całkowicie spełniły moje wysokie wymagania ! :)

1. Tusz do rzęs Dior show iconic. Mistrzowski tusz do rzęs. Trochę załuję, że sie na niego skusiłam. Do tej pory nie znalazłam równie dobrego tuszu do rzęs a kupowanie  co 2 miesiąsce tuszu do rzęs za 140 zł jest póki co jak dla mnie rozbojem w biały dzień ;)
Nie zmienia to faktu iż jest on w 100% wart swojej ceny.  Rzęsy pomalowane nim są nieziemsko długie, pogrubione. Nie skleja i nie tworzy "pajączych nózek", nie ma efektu kilograma mazi na rzęsach. Gwiazdorsko podkreśla oczy. Podczas jego używania wysłuchałam się wieelu komplementów na temat makijazu. Kompletne - totalne nr 1- jest pierwszą rzeczą na liście do zakupu w przypadku nadmiaru gotówki ;)

2. Pokład Astor Mattitude HD.Odkryty całkiem niedawno jednak w pełni spełnia moje oczekiwania odnośnie podkładu. Nie tworzy efektu maski, idealnie stapia się z cerą. Wygładza cerę i tak jak obiecuje producent redukuje widoczność porów. Twarz wygląda nieskazitelnie nawet za zdjęciach w dużym przybliżeniu. Nie mam problemów z cerą więc taki średniokryjący podkład jest w sam raz dla mnie. Cena sklepowa to około 46 zł, w promocji można kupić za 34 zł.



3.  Ziemia egipska BI KOR.Słynna ziemia egipska :) Idealna do modelowania twarzy. Może służyć także jako brązer. Ja używam jej jako różu do podkreślenia kości policzkowych. Daje fajny,natuiralny efekt. " Maziając" kilka razu zwiększamy stopień intensywności . Ogromne oklaski za także za wydajność. Używam jej od ponad pół roku- dzień w dzień- a ubytek jak dla mnie niewidoczny ! :) Cena sklepowa ok 130 zł, w zagranicznych sklepach kosmetycznych można ją upolować taniej. Nie jest to duży wydatek zwazywszy iż wystarczy napewno na kilka lat :)
4.Ziaja Bio Aloes Tonik Do Twarzy ...i oto witamy przedstawiciela z naszego kraju :) Hit który został odkryty  totalnie przypadkowo. Zauwazyłam jakiś czas temu iż toniki  na bazie alkoholu nie wpływają  dobrze na moją cere.Chcąc pogodzić oszczędzanie oraz kaprysy cery wybór padł na  tonik za całe 4,70zł:)okazał się on strzałem w 10! tonik na bazie aloesu idealnie koi rozpaloną buzie, naczynka stają się mniej widoczne. NIe mam niespodzianek w postaci wyprysków a jednocześnie cera nie jest wysuszona. Idealny stopień nawilżenia. Czego chcieć wiecej ?;)




5. Perfum Dolce&Gabbana Light Blue. Często lubię zmieniać perfumy jednak Light blue ma w sobie to coś co sprawia, że chce się do niego wracać. Idealny zapach w szczególności na lato. Świeży i orzeżwiający, zapach kojarzący się z niebem, powietrzem. U mnie ogromnie poprawia samopoczucie. Ideał! :)


 i na tym koniec kosmetycznych miłosci mojego życia. W dalszym ciągu szukam idealnej odżywki do włosów,. balsamu nawilżającego do ciała i wieelu innych. Poszukiwania nadal pozostają na etapie " in progress" ;)

niedziela, 20 marca 2011

takie tam...:)

przegladając  roznego rodzaju blogi coraz czesciej  zatrzymuje sie  przy zdjeciach wnetrz charakterystycznycjh dla północnej częsci europy.
Urzeka mnie ta skandynawska prostota. Klasa i styl w jednym.
Dawniej nie mogam patrzeć na taki wystrój i bardziej interesował mnie modern look, teraz z kolei klasyka... Ponoć to objaw starzenia sie... ;)
















Zdjęcia pochodzą z blogów

niedziela, 13 marca 2011

Oto ja

pierwszy i mam nadzieje , że nie ostatni zestaw. Niestety zdjecia tragicznej jakości. Słońce z ogromną intensywnością zaglądało dziś do pokoju i aparat chyba nie był z tego powodu zadowolony :) Skoro jednak mam jakieś zdjecia to dodaje.
sukienka - zara
kurtka - F&F
buty - F&F

sobota, 12 marca 2011

wiosna, cieplejszy wieje wiatr...:)

jest cudnie...15˚C, pełne słońce, błękitne niebo, rozpięta kurtka i ciepły wiaterek...:) Spacerek zaliczony, porządki sobotnie również. Przy takiej pogodzie od razu przybywa chęci do życia.
Dzisiejszy dzień sponsoruje kolor beż, nude.... Myślę, że będzie on u mnie w najbliższym czasie częstym gościem .




...a na deser... mniaaaami... pyszny deser-mus z kiwi :)
Przepis-  kuchnia singla 

 enjoy! :)

czwartek, 10 marca 2011

outfit inspiration

Czekając na wiosnę przegladam  internet w poszukiwaniu inspiracji ubraniowych na cieplejsze dni.
W sklepach coraz więcej lżejszych ciuszków. Piękne, kolorowe... chciałoby się już je ubrać i wyjść na dwór nie odmrażając sobie  czegoś :(
Póki co... szafa zaopatrzona, inspiracje są ...a wiosny jak nie było tak nie ma...

efekt mojej twórczości

Przedstawiam Wam efekt mojego wyżywania się na perełkach, drucikach, zapinkach itp ;)
Poniższa bizuteria powastła w wyniku nagłej potrzeby stworzenia czegoś własnymi rączkami, czegoś co będzie odzwierciedlało  poszukiwaną długo biżuterie.
Niestety większa czesc zrobionych "świecidełek" została sprzedana/rozdana. W większości składała się ona z kamyczków svarowskeigo. Cudnie się swieciła... eh ... jeżeli następnym razem najdzie mnie chęć na kolejne robótki na pewno będą się one w większości składać z elementów svarowskiego.
Chyba mam coś ze sroki... uwielbiam świecidełka :))

niedziela, 6 marca 2011

wspomnienia z wizyty w Holandii

Drugi post w tym samym dniu... łuhuuu ;)
Tydzień temu o tej porze wracałam do domu z pieknej wycieczki. Uwielbiam podróże a że dawno nigdzie dalej nie wybywałam tymbardziej  bylam z niej zadowolona.
Przezyłam pierwszy w "dorosłym życiu" lot samolotem ( i to sama! ;). Po raz drugi w życiu zobaczyłam wiatraki, tysiące rowerów i kanałów...ale po raz pierwszy  tak wymarzłam. Podczas pakowania walizki Zapomniałam, że Holandia to nie ciepłe kraje... ;)